dyskusja pogladowa

Dołączył: 17 Lut 2006 Posty: 381 Przeczytał: 0 tematów

a teraz jako admin (prywatnie z reszta tez to chcialam napisac) - nie podoba mi sie 'humor' na temat Papieza. Jakby nie bylo jest to obrazanie kazdego, kto jest wierzacy i kto uznaje Go jako glowe Kosciola...
Nikogo tutaj do Kosciola, wiary ani zwiazanymi z nimi symbolami/osobami naklaniac nie bede, ale prosze o uszanowanie innych wspolforumowiczy, ktorych takie rzeczy moga razic...
Nie taka role to forum ma... i nie bedzie takiej mialo, mam nadzieje... przynajmniej nie ze mna w roli - jakiejkolwiek...

.
.
.
.
no, ulzylo mi Smile

Pozdrawiam!

Co prawda to prawda. Nawet jesli nie jako papieza to uszanujmy Go jako czlowieka. Wszak Polska mowa byc trudna a On sie stara jej nauczyc (przeciez nie smiejemy sie ze mnie, Arniego czy Kudlatego, ze dziwnie po angieslku gadamy, to i nie smiejmy sie z osob publicznych, ktore sie staraja)

Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów

Mam na to wszystko odrobinkę inne poglądy, ale wynika to tylko i wyłącznie z tego że mam w sobie odrobinę anarchisty i antyklerykała.Nie mylić z negacją wszystkiego i antykatolicyzmem i niewiarą. Jeżeli ktoś chce ze mną na ten temat podyskutować to uważam że Funny Page nie są miejscem do tego. A jeżeli kogoś obraziłam to bardzo przepraszam, obecuję poprawę. Nie zrobiłam tego ze złośliwości. Bardzo cenię Benedykta XVI.Ma wyższe wykształcenie niż wszyscy politycy w Polsce razem wzięci. Jednakże uważam że pewne posunięcia władz w trakcie pielgrzymki były ograniczeniem mojej wolności obywatelskiej (chociaż nawet gdyby można było kupić alkohol i tak nie przełknęłabym nawet łyczka, ale z reklamami troszkę przegięli).Mam na ten temat więcej do powiedzenia ale już nie tutaj. Albo swoje przemyślenia pozostawię dla siebie i w ten sposób nikogo nie urażę.

Dołączył: 18 Lut 2006 Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

co jak co to ja popieram Juicy a właściwie wspieram... gdyż tak być może humor jest nieco przesadzony jak dla niektórych, dla mnie jest nawet zabawny. Chociarz Kret od Kasztana jest w porównaniu do tego jak niebo Very Happy

i ziemia

, to jednak to jest tylko humor związany z przejęzyczeniem, podobieństwem słów. Sam nie uznaje subkultur ale cząstka anarhisty gdzieś tam we mnie siedzi i dlatego wspieram Juicy.
No a co do poparcia to średnio, sorka Juicy Wink

uważam że takie tematy źle się kończą zwyklę, niech przypomnę rozmowę o rządzie też na jakimś śmiesznym temacie. Wtedy przez wygłaszanie poglądów forum zostało zasypane anty-postami (tz anty-(moje)-posty)... no cóż nie czułem się niczym skrępowany więc wygłaszałem co żywnie mi się podobało i jakie było (i jest) moje zdanie. Jednak nie doprowadziło to do niczego gdyż temat został zamknięty... konkretnie "kaczki" to były.
Trochę mój post odbiega od tematu jednakże nie chcę go wiązać z opowiedzeniem się za którąś stron szczególnie jeśli ... "nie siedzę w temacie". Chciałem, jak już zaznaczyłem wcześniej dwókroć, wesprzeć osobę, która ma w sobie odrobinę anarchisty i antyklerykała. Oraz zaproponować Idea

aby usunięto te posyt całkowicie (łącznie z moim) lub przeniesiono je na inny stosik... może odbiegający od tematu Benedykta, dotyczący bardziej polityki zarówno kościoła jak i tej ogólnej... myślę że w końcu gdzieś ta burza musi się rozładować...

ps
Qba co Ty gadasz.. Smile

ja tam z Arniego ciągle się nabijam... z tego Transylwańskiego akcenta Wink

... i Wy myśle równierz ze mnie kiedy mówię: "the car...yyy...yyy... no że... fak... no wie pani... car... taki z kołami..."

Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów

Dzięki za wsparcie! Z tego miejsca Oficjalnie wyrażam zgodę na usunięcie mojego posta. Nie będę z tego powodu najszczęśliwszą osobą na świecie, ale skoro temat wątku to Funny Page to rozumiem że żarty muszą być bardziej neutralne (i to nie koniecznie z mojego punktu widzenia). A swoje poglądy będę wyrażać w inny sposób i w innych miejscach. To tyle...eh...starzeję się i już nie potrafię tak głośno krzyczeć jak kiedyś.

Dołączył: 17 Lut 2006 Posty: 381 Przeczytał: 0 tematów

alez kazdy ma swoje zdanie Smile

i to jest piekne na tym swiecie..
Ja po prostu jestem przeciwna uzywaniu czyjegos wizerunku w glupawych kontekstach... No i moze mnie to nie obraza (tu moze przesadzilam Razz

), ale troche razi... cush, tak mnie w domu wychowali i tyle Razz

Humor humorem - spox, ale chodzi mi tez o to, ze nagle przy tej pielgrzymce wszyscy zaczeli na Papieza najezdzac - stalo sie to ze tak powiem modne... Ale to w sumie w naszym kraju normalne, ze bywaja okresowo tematy, kiedy to wypada na dany temat jaja robic sobie...

(co do mowy Benedykta XVI - owszem, smiesznie mowi Very Happy

w gazecie byl fragment tekstu, pokazujacy jak ma napisane na kartce zdania po polsku Very Happy

jeszcze smieszniej Very Happy

ale mi sie podoba to, ze chce do Polakow mowic po Polsku Smile

a w jego wieku uczyc sie jezyka, i to polskiego nie jest takie proste, jak mniemam Wink

)

hmm... moze jak moja lepetyna sie troche opanuje i nie beda mi mysli gdziestamdaleko uciekac, to sie jeszcze wypowiem tu - w kazdym razie... temat jest - chcecie, to piszcie, nie chcecie - Bobr jest moderatorem, tez moze moderowac/usuwac/wydzielac/tworzyc tematy Wink

a temat wydzielony, bo fakt, ze odbiegl sobie troche od Funny Page Wink

pozdrowienia 4 All Very Happy

Dołączył: 17 Lut 2006 Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów

Moim skromnym zdaniem sprawa wiary, czy też ateizmu ( w zalezności od punktu widzenia) jest sprawą dość osobistą. Mnie osobiście drażni zarówno naśmiewanie się z wierzących i przesadzone co po niektóre dowcipy na temat papieza, jak i nieszanowanie praw niewierzących. Zgodnie z juicy uważam, że zakaz sprzedaży alkoholu (abstynencja w tym czasie powinna być decyzją kadego katolika, ale w końcu ateiści, muzułmanie i inni także mieszkaja w naszym kraju i wizyta Papierza w Polsce nie jest dla nich duchowym przeżyciem) oraz jak czytałam ostatnio wprowadzenie zakazu reklamowania tamponów (nie wiem co to ma wspólnego z pielgrzymką Piapeza?) są dośc przesadzone. Ogólnie każdy radykalizm jest niezdrowy...
Jeśli ktoś uważa inaczej i niezgadza się ze mną rozumiem, wszak każdy ma prawo do właśnego zdania, jeśli kogoś uraziłam, to przepraszam... Być może zbyt dużo we mnie anarchistki, która na ograniczanie wolności i niesprawiedliwośc reaguje buntem i niepochamowanym uporem.
Ale faktycznie powoli robi się to dyskuscja na temat nie związany z funny page

Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów

Gaba, mnie zakaz reklamy tamponów i podpasek doprowadził to napadów panicznego śmiechu i panicznego strachu, że zabroną mi miesiączkować. Nie zdjęli z anteny reklamy str8. A ten spot jest tak nasycony erotyzmem że chyba bardziej nasycić w tak krótkim czasie spotu nie można.
A co do mówienia przez Naszego Papieża po polsku, cenię to bardzo.Ja kilka dobrych lat walczę z angolem i nie dam rady zdobyć umiejętności mówienia po angielsku.
W moich wypowiedziach chodzi bardziej o to, że nasze władze robią się świętsze od papieża i to stawia nas w bardzo niefajnym świetle za granicą.

Dołączył: 17 Lut 2006 Posty: 381 Przeczytał: 0 tematów

gaba napisał:

Moim skromnym zdaniem sprawa wiary, czy też ateizmu ( w zalezności od punktu widzenia) jest sprawą dość osobistą. Mnie osobiście drażni zarówno naśmiewanie się z wierzących i przesadzone co po niektóre dowcipy na temat papieza, jak i nieszanowanie praw niewierzących. (...)

dokladnie, podobnie i inne religie...

gaba napisał:

Ogólnie każdy radykalizm jest niezdrowy...

w 100% sie zgadzam

W mojej pierwszej wypowiedzi pomijalam fakt organizacji czy innych takich - chodzilo mi tylko o wykorzystywanie wizerunku kogos, przedstawiania go w glupawych sytuacjach i nasmiewania sie z tego... to mnie moze nie tyle obraza, co po prostu razi...

Co do samej organizacji - rozwalil mnie np. fakt odciecia prawie calego srodmiescia od ruchu pieszych! Confused

ale doszlam do wniosku, ze to raczej przez obecnosc politykow - bo jakos w sobote, mimo czestych przejazdow Papieza zamkniete byly tylko ulice przejazdu.... a nie pol krakowa... Rolling Eyes

dobra, w sumie w tej chwili juz sama nie kontaktuje, co napisalam...
generalnie - temat moze byc ciekawy Smile

oby tylko sie jakas klotnia przez to nie rozwinela Razz

ale jak narazie mysle, ze uda nam sie poziom rozmowy jakos utrzymac... Smile

hope so

pzdr!!

Dołączył: 17 Lut 2006 Posty: 381 Przeczytał: 0 tematów

juicy napisał:

(...)
W moich wypowiedziach chodzi bardziej o to, że nasze władze robią się świętsze od papieża i to stawia nas w bardzo niefajnym świetle za granicą.

ano slusznie prawisz Smile

, zgadzam sie co do joty tutaj Smile

Troche sie z wami zgadzam co do tego ze nasz rzad troche przesadzil z tymi zakazami i tak dalej ... ale jesli chodzi o alkohol to popieram ten pomysl calkowicie.Wydaje mi sie ze poprawnie zrobili zakazujac sprzedarzy gdzyz co jak co ale Papiez nie przyjezdza codziennie tylko raz na jakis czas, i chyba nikt by nie chcial aby jakies menele zrobili nam niemila reklame. Co do osob niewierzacych to nie sadze zeby az tak to sie odbilo na ich zdrowiu ( alkohol skraca zycie:P) a poza tym to kazdy mogl sie zaopatrzyc wczesniej ... a nie starac sie kupic w dni papieskie!! Co do reszty to faktycznie smieszne rzeczy wyszly ... ale coz w koncu to Polska i nasi genialni politycy Smile

Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów

Jak była olimpiada w Moskwie to wszystkich meneli i panie lekkich obyczajów, oraz bezdomnych wywieziono daleko, daleko poza granice miasta. Wywieziono ich siłą. Zaczynam zauważać pewne podobieństwa, choć bardzo, bardzo subtelne.

U nas by nie mieli gdzie wywiesc Very Happy

... no chyba ze do obcego kraju bo jest ich az tylu Very Happy

A poza tym to soorrryyy ale nie chcialbym spotkac kolo siebie na bloniach osob pijacych piffo ... co jak co ale chyba troche kultury sie nalezy ... dlatego napisalem ze jesli ktos mial ochote sie napic w sobote lub niedziele to mogl sie wczesniej zaopatrzyc Razz

(a tak nawiasem to w sobote bylo super na bloniach ... Arni na pewno potwierdzi Smile

)

Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów

Byłam na błoniach. Uważam że było całkiem przyzwoicie, chociaż uważam, że lepiej byłoby dla tych co chcieli przeżyć coś wyjątkowego, żeby niktórzy pozostali w domach przed telewizorną. A co do alkoholu...ci którzy piją nałogowo wiedzą gdzie można kupić alkohol nawet w czasie prohibicji. Dobrze że trwało to tak krótko, bo mogłoby się skończyć jak w Stanach kilkadziesiąt lat temu Smile