Autor |
Wiadomość |
Bóbr
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Wto 19:23, 30 Maj 2006 |
|
um widzę że się ciekawa dysputa rozwineła, co do alkocholu to w sumie mnie to razi ale dużo mnie razi i już się przyzwyczaiłem do paru zakazów w tym państwie... pare mandatów ma się na koncie ...za bardzo mi to nie przeszkodziło w piątkowym piwku gdyż wcześniej się zaopatrzyłem...hehe
Ale co do samego Benedykta... "no cóż nie znam gościa"... ale rozumiem że jednak jest na nim duże brzemie, dlatego ludzie tak bardzo przyglądają się każdemu potknięciu, także temu związanemu z wymową. No cóż zgadzam się z tym że fajnie usłyszeć słowa polskie niż łacinę... choćby nie zbyt wyraźnie... widać że Watykan i Benedykt sobie nie odpuszcza... spox...
Co do polityki to nasze państwo wiadomo od zawsze wręcz coś trawi i zakaz tego czy owego mnie póki co nie zraża, walić to...
Ogólnie zaś choć stoje zwykle obojętnie wobec wydarzeń to jednak zaciekawiła mnie ta pielgrzymka i zajrzałem na oneta...
I powiedźcie mi co sądzicie na temat tej wypowiedzi...
[link widoczny dla zalogowanych]
no a to artykół w którym to znalazłem, też ciekawy lecz pod innym względem...
[link widoczny dla zalogowanych]
ps
hehe "a jednak się kręci słońce do okoła ziemi" burza jednak jest czasem potrzebna...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Bóbr
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Wto 19:29, 30 Maj 2006 |
|
juicy napisał: |
(...)co do alkoholu...ci którzy piją nałogowo wiedzą gdzie można kupić alkohol nawet w czasie prohibicji. Dobrze że trwało to tak krótko, bo mogłoby się skończyć jak w Stanach kilkadziesiąt lat temu |
hehe nie wiem co się stało w Stanach kilkadziesiąt lat temu ale czujecie tak zakazu alkocholu w czasie Juwenalii, jak dla mnie szok
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kasztan
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany:
Wto 19:36, 30 Maj 2006 |
|
hehe rozbrajaja mnie tacy ludzie co pisza glupoty a maja sieczke w glowie:D Co do przeprosin to mi one do szczescia nie sa potrzebne a poza tym uwarzam ze Benedykt byl u nas jako papiez, pielgrzym gloszacy slowo Boze a nie niemiecki fajacki polityk czy prezydent i nie jemu jest przepraszac !! Takie jest moje zdanie ... poza tym ogladalem relacje z niemiec i tam naprawde ludzie przejeli sie (i to juz dawno temu) tym co sie wydarzylo za czasow Hitlera... bylo minelo ale mysle ze nie ma co wypominac win innym pokoleniom i uwazam ze Papiez zrobil najlepiej jak mogl ... zachowal sie jak papiez a nie niemiec i tylko pochwalam to !!
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kasztan dnia Śro 21:47, 31 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
juicy
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Wto 19:42, 30 Maj 2006 |
|
Kanclerz Khol już przepraszał! I wielu innych też. Papież nie powinien przepraszać. Jest władcą innego państwa, a nie Niemiec.Przypuszczam, że ten komentarz napisał jakiś szczeniak który nie do końca się orientuje co w historii współczesnej piszczy.Ja też z historią jestem na bakier. Ale cokolwiek pamiętam. W dodatku nie można wymagać przeprosin od ludzi którzy nie mieli wpływu na to co robili ich przodkowie. Piję tu do współczesnych Niemców.No i wypadałoby wiedzieć czym różni się nazista od człowieka narodowości niemieckiej.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Qbóś
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zgorzelec
|
Wysłany:
Wto 19:51, 30 Maj 2006 |
|
Calkowicie sie zgadzam z Kasztanem. Przyjechal do Polski jako papiez, glowa Kosciola, a nie glowa narodu niemieckiego. To tak jakby ktos kazal mi przepraszac, za wjazd wojsk Ukladu Warszawskiego do Czechoslowacji w 196.. ktorymstam.
Widze ze w miedzy czasie Juicy dopisala, ktora generalnie ma takie samo zdanie.
A co prohibicji, to uwazam, ze jednak nie byla potrzebna, ale z drugiej strony jak zauwazyl Bober, nikt nie podniosl szumu na to ze wladze uczelni zabronily sprzedazy alkoholu w Juwenalia, a teraz prawie kazdy narzeka na to. Uwazam, ze swiadczy to tylko o tym co kiedys napisal Bober, ze myslimy tak jak nam "karza" media. Media naglasniaja bezsens prohibicji, to my bedziemy narzekac. W Juwenalia nikt tej sprawy nie naglosnil, to i wszyscy siedzieli (-smy) cicho.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
juicy
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Wto 20:01, 30 Maj 2006 |
|
Hmmm...mnie się nie podobał zakaz sprzedaży alkoholu na miasteczku w czasie Juwenaliów. Wyrażałam swoją opinię do moich współlokatorek. Z drugiej strony raczej słabo we mnie to uderzyło, bo plusa mam po drugiej stronie ulicy. Zakaz sprzedaży alkoholu jest wprowadzany od kilku dobrych lat w czasie święta studenckiego. A i tak część studentów dostała małpiego rozumu. W pewnym momencie bałam się że stracę życie. W ogóle to dużo mam do powiedzenia na ten temat, ale mi się nie chce pisać i obrzucać studentów bo sama studentką jestem. Kumpel kiedyś tak podsumował juwenalia " ...a gdzie byliście przez cały rok jak chlałem...?"
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
arni
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wieś
|
Wysłany:
Czw 16:26, 01 Cze 2006 |
|
niestety moje pogądy są jakie są i zywcem nie chce mi sie brać udziału w tejże dyskusji, która jak dla mnie jest bezsensu......
każdy ma swoje zdanie i dzięki Bogu za to....ino jest sprawa etyczna.....nie obrażać drugiej osoby...jeśli ktoś nie ma takiego wyczucia, to wybaczcie...ale z taką osobą nie ma sensu gadać ( przynajmniej dla mnie )
jakby nie było mamy papieża.... niektórym sie podoba innym nie...i niech tak zostanie...mamy w końcu wolną wole.... nikogo nie można zmuszać....
nie widze tutaj związku między dysputą o papieżu i polityce....bo co jak co ale porównywać te dwie " instytucje" to poprostu jest smieszne.... po "kaczkach" można sobie pojeździć.....proste, po papieżu też.....ale obrażając papieża, obraża sie nie tylko poglądy ale i sfere duchową.....i tu wsio siedzi....
kurcze jednak sie rozgadałem.....
na koniec powiem tyle, że nie uważam, iż papież powinien przepraszać za oświęcim.....bo on przyjechał jako papież, a nie jako niemiec ( i tu sie z wieloma zgadzam) i nie przyjechał przepraszać, ale podtrzymać nas w (na) wierze.....se wspomnijcie ino hasło pielgrzymki...i wsio jasne jak dla mnie....
znajdżcie sobie przemówienia papieża ( kazania itp. z tej pielgrzymki -- napewno są gdzieś w necie) a powinniście zrozumieć po co i w jakim celu benedetto tu przybył, do nas nad wsłe znad tybru.
kasztan ma racje, było fajnie, a nawet bardzo fajnie....przynajmniej lepiej niż sie spodziewałem..... i dzięki tym którzy poszli tam z nami
coś jeszcze??? napewno tak....ale w końcu milczenie jest złotem.
howk !!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|