komu (w) Góry?!

Wysłany: Śro 23:46, 01 Mar 2006

gdzie tam zlego diabli niebiora Razz

Wysłany: Śro 23:47, 01 Mar 2006

ale ja z tym wyjazdem to jeszcze nie na 100%, bo moja babcia mniej wiecej wtedy obchodzi swoje 80 urodziny i nie wiem dokladnie na kiedy planowana jest imprezka ..

Dołączył: 18 Lut 2006 Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

hmm.. więc Ola albo przedstawisz babci że wtedy nie może robić urodzin, albo weźmiesz Ją ze sobą Exclamation

z chęcią poznamy Twoją babcię Very Happy

Wysłany: Śro 23:56, 01 Mar 2006

hehe napewno pojedzie z nami... ale mysle ze przyjecie urodzinowe da sie zrobic tydzien pozniej ..

Dołączył: 18 Lut 2006 Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

małe uaktualnienie...
Wcześniej pisałem że Michaiła nie bedzie... otórz byłem ostatkiem w mych rodzinnych stronach i spotkałem Nutri Gładkiego Misia a właściwie wpadł do mnie z niespodziewaną wizytą, gdyż Majce (nie naszej a Michaiła) uciekł autobus i oboje musieli gdzieś przeczekać... uhuuhu i wtedy berys przypomniał sobie o mnie Razz

Nieważne. W kazdym bądź razie nasz pluszowy katowiczanin być może uraczy nas swą obecnością. Okaże się wszystko w praniu... ale postaram się informować was o sytułacji z BWNGM a nuż a widelec skłoni to jego fanów/fanki do wyjazdu Wink

Dołączył: 17 Lut 2006 Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów

Pomysł wyjazdu siuper!!! Aczkolwiek będzie to chyba mój pierwszy wypad o tak brzydkiej porze roku, brrrr.... Gdzie jest ta wiosna????

Dołączył: 18 Lut 2006 Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

widzę Gaba że jesteś fanką BWNGM Very Happy

Spoko że się dołączyłaś do ekipy. Co do wiosny to możesz poczytać dokładniej ten temat a okaże się iż wiosne napewno załatwnimy... topiąc marzanne Very Happy

albo i dwie...

Wysłany: Pon 23:11, 06 Mar 2006

hmm... to jak z ta marzanna ?? Bedzie druga?? Bo nie chce sie czuc samotnie tam na dnie ... Smile

Wysłany: Pon 23:34, 06 Mar 2006

Niestety wyglada na to, ze reszta grupa umie plywac albo boi sie przyznac Very Happy

Wysłany: Wto 0:17, 07 Mar 2006

ja nie umiem plywac.przyznaje sie bez bicia. Embarassed

ale niech mnie ktos tylko sprobuje wrzucic tam gdzie raki zimuja albo w onne podobne msce,to nie recze za siebie Twisted Evil

a co do wiosny, to ja nie chce zadnej wiosny, co wyscie z ta wiosna poszaleli? nie wystarczy Wam samo slonce? slonce i snieg? Cool

Wysłany: Czw 3:33, 09 Mar 2006

aha...góry sie zbliżają.....więc mam małą rade..niech nikt sie nie próbuje wybierać w trampkach...proste???? śniegu bedzie dość....bo w sumie góry to góry, a że pogoda nas nie rozpieszcza już w kraku, co dopiero bedzie na Gorcu Kamienickim?????? więc szykujcie ciepłe czapki, szaaliki, rękawiczki...i czekolade, bo bez tego zginiemy !!!!!!! : Razz

hehehe chociaż jak znajomu powiedział pewnego razu w górach : "nie ma wina???!!! ZGINIEMY WSZYSCY !!!!!!!!! " koniec cytatu...więc nie ma co dramatyzować.......ino sie zaopatrzyć w małe conieco Razz

Wysłany: Czw 20:08, 09 Mar 2006

dobra.to ja pedze po wino Very Happy

Dołączył: 17 Lut 2006 Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów

dawnu tu nie zaglądałam więc wrócę do postu Bobra. Cio to jest BWNGM??

Dołączył: 18 Lut 2006 Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

a raczej kto to jest BWNGM to inaczej Michaił zwany Boskim, Wspaniałym Nutri Gładkim Misiem Very Happy

a że długo się pisze tą ksywkę więc taki skrót. Co do pochodzenia przydomku to przypomnijcie sobie prosze pewne ognisko chyba to było 15 czerwca 2005 roku... w sumie tak w pewnien sposób ochrzciła go niejaka Anka Konieczny no cóż z moją pomocą sasasasasa bo najpierw był Miś potem Nutri Gładki a na końcu Boski Wspaniały...

Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów

Jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum, na wstępie pragnę wszystkich pozdrowić, a w szczególności grono moich rzekomych fanek i fanów Very Happy

Dzisiaj się tu zarejestrowałem, choć z Wydziałem Inżynierii Materiałowej i Ceramiki mam tyle wspólnego co z drogimi samochodami czyli... czasem tam bywam i znam kilka osobistości z wydziału a z niektórymi nawet pomieszkuje.

Co do pomysłu wyjazdu w góry... nie pasuje mi ten termin, gdyż wg. planu mam zajęcia w tym czasie, jednak życie na przełomie kilku ostatnich lat nauczyło mnie całkiem nieźle naginać rzeczywistośc a i czas nie jest juz tak determinującym czynnikiem jak dawniej, jednym słowem zrobię co w mojej mocy by wyruszyc z Wami na tę wyprawę, co więcej jest opcja, że przywiozę jeszcze trzy osoby ekstra
( czy raczej trzy ekstra osoby) w tym moją lubą, no i wiosnę. Niczego nie chcę obiecywać bo wszystko rozegra się w tym tygodniu, niestety poza miejscem i czasem nad którymi mam jako taką władzę są jeszcze inne czynniki juz nie zależne ode mnie w żaden sposób jak. Wola Starszych (nie moich...) no, ale zobaczymy. Raz jeszcze pozdrawiam wszystkich i prosze wyglądac dobrych wieści. Dziękuje.